20 listopada uczniowie naszej szkoły zwiedzili najstarszą w Polsce Kopalnię Soli w Bochni, która po prawie ośmiu wiekach wydobywania soli wygląda dziś jak podziemne miasto. Na wycieczkę wyjechaliśmy o godz. 9. rano. Do Bochni, miasta, które jest starsze od Krakowa tylko o 4 lata.Zwiedzanie kopalni rozpoczęliśmy od zjazdu pod ziemię ciemnym, wilgotnym szybem Campi. Tuż po zjeździe pod ziemię, na uczestników wycieczki czekała kolejka, która przemierzyła kilometrową trasę pomiędzy szybem Campi i Sutoris. Kolejka jechała dość szybko, ale po drodze mogliśmy zobaczyć wiele zabytków, postaci i ciekawych, zagadkowych miejsc.Od 2 lat najstarsza polska kopalnia soli zyskała zupełnie nowe oblicze, a wszystko dzięki oddaniu do użytku projektu multimedialnej trasy turystycznej. Za pomocą holograficznych i interaktywnych inscenizacji oraz przestrzennych słuchowisk pokazane zostały średniowieczne techniki wydobywcze, zwyczaje górnicze oraz inne aspekty z życia kopalni. W pamięci zwiedzających na długo pozostaną prezentacje obrazujące dawny system wentylacji, systemy transportowe, jak również zalanie wodą podziemnych chodników.Zwiedzanie kopalni miało charakter podróży w czasie, w którą również zabrani zostali uczniowie. W opowiadaniu o historii bocheńskiej kopalni przewodnikowi pomogli między innymi polscy królowie oraz żupnicy genueńscy. Najmłodsi uczniowie naszej szkoły mieli wrażenie, jakby normalna praca górników w kopalni toczyła się tuż obok nich. Jedną z wielu atrakcji było zwiedzanie kaplicy św. Kingi oraz spotkanie w niej Skarbnika, dobrego ducha bocheńskiej kopalni, który opowiedział uczniom swoją historię. Prosił ich o pomoc w odszukaniu skarbu, a w zamian rozdał woreczki z solą. Zwiedzanie kopalni zakończyło się pobytem w komorze Ważyn, która znajduje się na poziomie VI „Sienkiewicz” 250 m pod ziemią. Miejsce to pozwoliło naszym uczniom na zrelaksowanie się, grę w piłkę. Jeszcze tylko zajęcia plastyczne oraz przepłynięcie łodzią korytarzem podziemnym i niestety kilka godziny pobytu pod ziemią dobiegły końca.
Pobyt w kopalni okazał się niezwykłą przygodą, interesującą lekcją oraz świetną zabawą. Uczestnicy wycieczki, nieco zmęczeni i śpiący, dotarli do domu na kolację.